środa, 25 października 2017

Jesienne porządki w ogrodzie


Gdy nadejdzie piękna, złota jesień cieszymy się z tych ostatnich ciepłych dni, podziwiając kolorowe liście spadające z drzew. Wieczorem, kiedy zrobi się już chłodniej, zakładamy ciepły sweterek, okrywamy się ulubionym kocem i popijamy aromatyczną, gorącą herbatę. Jesień niewątpliwie jest porą roku, która pełna jest ciepłych barw i potrafi wprowadzić w przyjemny nastrój. Jest to jednak również czas przygotowywań do zimy. Sprzątamy dom, a szafę wypełniamy ciepłymi ubraniami. Musimy zadbać odpowiednio także o ogród, by za kilka miesięcy, znów zachwycał swoim pięknem.


Odpowiednia pielęgnacja roślin


Przed zimą należy odpowiednio zadbać o rośliny. Z rabatek musimy usunąć pozostałości po roślinach jednorocznych oraz wszelkie chwasty, nawieźć glebę i dokładnie ją przekopać. Do wytwarzania kompostu możemy wykorzystać również resztki jedzenia, ogryzki czy obierki. Najwygodniej, jeśli postawimy w kuchni kompostownik, którego zawartość będziemy przesypywać do dużego kompostownika znajdującego się na zewnątrz. 



Jeżeli mieliśmy w ogrodzie rośliny jednoroczne w donicy, należy usunąć z nich ziemię, dokładnie je umyć i schować na zimę. W przypadku roślin wieloletnich należy przyciąć suche części roślin. Koniecznie należy także wykopać rośliny bulwiaste, które nie zimują w gruncie.W przypadku drzew i krzewów przycinanie gałęzi powinno mieć miejsce wczesną jesienią, gdy na drzewach znajdują się jeszcze liście, dzięki czemu nie usuniemy zdrowych gałęzi, co mogłoby zaszkodzić roślinom, gdyż mogą one nie zdążyć zdrewnieć przed nadejściem zimy. W jesienne dni nie należy zapominać o podlewaniu roślin, aby zwiększyć ich zapas wody przed zimą, której także wtedy potrzebują, a jej dostęp jest ograniczony. Wrażliwe krzewy, drzewa i byliny należy okryć po wystąpieniu pierwszych przymrozków, a rośliny cebulowe, gdy ziemia będzie już lekko zmarznięta. Jeśli przykryjemy je zbyt wcześnie, to w okryciu mogą zadomowić się gryzonie, które zjedzą cebulkę rośliny. 

Trawnik


Jesienią trawa rośnie wolniej i wystarczy kosić ją dwa razy w miesiącu. Ostatni raz przed zimą powinno się ją przyciąć w drugiej połowie października. Jednak nie należy jej obcinać tak krótko, jak robiliśmy to w lato, gdyż mogłoby to doprowadzić do jej przemarznięcia. Niezwykle ważne jest również systematyczne usuwanie liści, gdy tylko zaczną opadać z drzew. Pozostawienie ich mogłoby doprowadzić do wypadania i zanikania murawy, a nawet rozwoju pleśni śniegowej. Należy to jednak wykonywać delikatnie, by nie uszkodzić żadnych roślin. W przypadku mniejszych ogrodów wystarczą do tego celu grabie. W przypadku większej powierzchni można użyć specjalnej dmuchawy do liści. Zebrane liście możemy wykorzystać do obłożenia roślin lub przerobić je na kompost. Nie należy ich natomiast spalać.


Oczko wodne


Przede wszystkim należy oczyścić dno oczka z obumarłych części roślin i zwierząt, a także liści. Jeżeli w wodzie mieszkają drobne zwierzęta, które pozostaną w nim na zimę, zostawiamy dla nich niewielką warstwę mułu na dnie. Należy również pamiętać, że gnicie resztek, które znajdują się w wodzie, będzie powodować zmniejszenie ilości tlenu. Gdy woda pokryje się taflą lodu, może go zacząć brakować. Aby do tego nie dopuścić, na powierzchni należy pozostawić styropianowy pływak lub grzałkę, które nie dopuszczą do całkowitego zamarznięcia powierzchni oczka. Wraz z nadejściem jesieni należy zmniejszać ilość pokarmu dostarczanego rybom, a gdy temperatura spadnie poniżej dziesięciu stopni, należy przestać je karmić, gdyż popadają wtedy one w stan odrętwienia i przestają żerować, a pokarm pozostanie na dnie gnijąc. Natomiast ryby i rośliny, które nie są odporne na niskie temperatury, należy przenieść do jasnego i ciepłego pomieszczenia. 

piątek, 20 października 2017

Oświetlenie w stylu skandynawskim

Oświetlenie jest podstawowym wyposażeniem, które musi się znaleźć w każdym mieszkaniu. Spełnia rolę użyteczną, ale również i dekoracyjną. Powinno ono stanowić spójną całość z resztą wystroju mieszkania. Poniżej wskazówki, których należy przestrzegać, aby oświetlenie w pełni pasowało do wnętrz w stylu skandynawskim.


Z jakiego materiału powinny być wykonane lampy w stylu skandynawskim?



Cechą charakterystyczną stylu skandynawskiego jest wykorzystywanie naturalnych materiałów, takich jak: drewno, len czy wiklina. Używa się ich także do produkcji oświetlenia. Idealnie więc w tę stylistykę wpiszą się lampy w drewnianych oprawach lub z wiklinowymi abażurami. Niezwykle charakterystyczne dla stylu skandynawskiego są też lampy wykonane z papieru. Najczęściej przyjmują one formę większej lub mniejszej kuli. Może to być zarówno pojedyncza kula, jako lampa sufitowa lub sznur papierowych lampek









Ciekawy efekt uzyskamy umieszczając w salonie lub sypialni taką lampę. Jej klosz został wykonany z papieru wysokiej jakości i pokryty jest specjalnym nadrukiem, który w trakcie dnia ładuje się od promieni słonecznych, a w nocy oświetla delikatnie wnętrze. Obecnie papier często zastępowany jest włóknem szklanym, które tworzy abażury pełne prześwitów. 










W mieszkaniu w stylu skandynawskim świetnie będą wyglądać również lampy w stylu industrialnym, wykonane z metalu i szkła, a wszystko to za sprawą prostej formy, jaką przyjmują oraz neutralnych kolorów. Możemy wybrać, np. taką. Jej stonowana kolorystyka świetnie wpasuje się w skandynawską stylistykę i będzie współgrać z bielą oraz naturalnym drewnem. 



Czy styl skandynawski to tylko biel?


Choć jeśli tylko pomyślimy o stylu skandynawskim od razu przychodzi nam na myśl biel, to nie musimy ograniczać się wyłącznie do tego koloru. Decydując się na ten podstawowy kolor, warto znaleźć miejsce dla białej lampy, której każdy egzemplarz jest wyjątkowy. Wykonywane są ręcznie, więc ich kształt jest niepowtarzalny. Natomiast jej kolor będzie się ładnie komponować z otaczającą bielą, mebli i ścian. 


Możemy także sięgnąć po szarości, które będą idealnie współgrać z bielą oraz dodadzą wnętrzu przytulności. Dla kontrastu możemy zdecydować się na lampy z detalami w kolorze czarnym. Świetnie będzie wyglądać prosta żarówka z czarnym kablem. Umieszczając kilka takich lamp na różnych wysokościach nad stołem w jadalni lub nad wyspą w kuchni, uzyskamy świetny efekt i dodamy wnętrzu dynamizmu. 





W skandynawską stylistykę także świetnie wpiszą się lampy w delikatnych pastelach. Natomiast beżowy idealnie będzie się komponował z naturalnym kolorem drewna. Nie należy także bać się naturalnych kolorów materiałów, z jakich zostały wykonane lampy. Np. jasnoszara, prosta, betonowa lampa będzie świetnie pasować do wystroju wnętrz. 










Również lampy i lampki wykonane z miedzi będą bardzo dobrze wyglądać w skandynawskich, jasnych pomieszczeniach, gdzie dodadzą przytulności. Naturalny kolor drewna czy wikliny, to również atut lamp wykonanych z tych materiałów i nie należy się obawiać, że mogą w jakikolwiek sposób zaburzyć skandynawski charakter pomieszczeń, w których je zamontujemy.


czwartek, 12 października 2017

Salon w stylu hygge


Hygge to duńska filozofia, która podpowiada jak być w życiu szczęśliwym. To przeciwieństwo tak często powielanego wzorca ciągłego pośpiechu, gonitwy i bylejakości. Hygge – sztuka cieszenia się drobnymi przyjemnościami, jak choćby wypicie kawy z ulubionego kubka, bez pośpiechu i ganienia się w myślach za to, czego nie udało się nam zrealizować. W filozofii hygge ważny jest dom, który powinien zostać urządzony przytulnie. To w nim celebrujemy zwykłe chwile oraz zjadamy wspólny posiłek. Zobaczmy, jak urządzić salon zgodnie z filozofią hygge.

Przytulność – klucz do szczęścia


Duńczycy są jednymi z najszczęśliwszych ludzi na świecie. W co trudno uwierzyć, gdyż przez większą część roku jest tam ciemno, a pogoda jest podobna do tej, jaką mamy w Polsce jesienią. Duńczycy są szczęśliwi dzięki hygge, które jest dla nich stylem życia. W tej filozofii kluczowym elementem jest przytulny dom. To, jak jest on urządzony, wpływa na to jak się czujemy. To w nim można spotkać się po pracy z przyjaciółmi, czy zjeść obiad w gronie rodzinnym. Powinniśmy czuć się w nim szczęśliwie i bezpiecznie. Musi być dla nas azylem, do którego wracamy z chęcią. 

W salonie zaaranżowanym zgodnie z filozofią hygge, obowiązkowo znajdzie się wygodny fotel, przytulny koc oraz miękki dywan. Nie może także zabraknąć poduszek. Dzięki temu stworzymy naszą własną strefę komfortu, w której będziemy się relaksować. Jednak nie musi być to kanapa czy fotel, możemy wybrać parapet czy dywanik w pobliżu grzejnika. To wszystko zależy od tego, gdzie czujemy się najlepiej. Niezwykle ważne są doznania zmysłowe, dlatego wyposażenie salonu powinno być wykonane z miłych w dotyku materiałów o wysokiej jakości. Jednak pamiętajmy, że nawet otaczając się tymi wszystkimi przedmiotami, nie będziemy żyć w zgodzie z hygge, jeżeli nie pociągnie to za sobą atmosfery bezpieczeństwa, a w niezwykle wygodnym fotelu, z kubkiem ulubionej kawy w ręku, przykryci milutkim kocykiem, nie będziemy potrafili docenić obecnej chwili.




Oświetlenie 


Salon w stylu hygge powinien być delikatnie oświetlony. To w takim świetle czujemy się najlepiej oraz najkorzystniej wyglądamy. Najlepiej, aby salon oświetlał ogień palącego się kominka oraz liczne zapachowe świeczki, np. takie. Oczywiście można także korzystać z lamp elektrycznych, ale lepiej by zamiast jednej lampy na suficie, w salonie znajdowało się kilka źródeł światła, dających delikatnie, przytłumione, ciepłe światło. Idealnie sprawdzi się do tego sznur lampek w kształcie żarówek. Ich światło doda wnętrzu przytulności i stworzy atmosferę intymności. 




Naturalne materiały


W salonie w stylu hygge nie ma miejsca na metal czy szkło. Meble najlepiej by zostały wykonane z drewna lub wikliny. Jeżeli nie chcemy zmieniać obecnego wyposażenia salonu, a chcemy mu nadać charakter hygge, możemy zdecydować się na dodatki wykonane z tych materiałów, np. wiklinowy kosz, którego możemy używać do przechowywania drobiazgów, czy drewniane ramki na zdjęcia. Dywaniki najlepiej by zostały wykonane z wełny, a podłoga z drewna. Te wszystkie materiały przybliżają nas do natury, która pomaga nam się zrelaksować i odprężyć.