czwartek, 12 października 2017

Salon w stylu hygge


Hygge to duńska filozofia, która podpowiada jak być w życiu szczęśliwym. To przeciwieństwo tak często powielanego wzorca ciągłego pośpiechu, gonitwy i bylejakości. Hygge – sztuka cieszenia się drobnymi przyjemnościami, jak choćby wypicie kawy z ulubionego kubka, bez pośpiechu i ganienia się w myślach za to, czego nie udało się nam zrealizować. W filozofii hygge ważny jest dom, który powinien zostać urządzony przytulnie. To w nim celebrujemy zwykłe chwile oraz zjadamy wspólny posiłek. Zobaczmy, jak urządzić salon zgodnie z filozofią hygge.

Przytulność – klucz do szczęścia


Duńczycy są jednymi z najszczęśliwszych ludzi na świecie. W co trudno uwierzyć, gdyż przez większą część roku jest tam ciemno, a pogoda jest podobna do tej, jaką mamy w Polsce jesienią. Duńczycy są szczęśliwi dzięki hygge, które jest dla nich stylem życia. W tej filozofii kluczowym elementem jest przytulny dom. To, jak jest on urządzony, wpływa na to jak się czujemy. To w nim można spotkać się po pracy z przyjaciółmi, czy zjeść obiad w gronie rodzinnym. Powinniśmy czuć się w nim szczęśliwie i bezpiecznie. Musi być dla nas azylem, do którego wracamy z chęcią. 

W salonie zaaranżowanym zgodnie z filozofią hygge, obowiązkowo znajdzie się wygodny fotel, przytulny koc oraz miękki dywan. Nie może także zabraknąć poduszek. Dzięki temu stworzymy naszą własną strefę komfortu, w której będziemy się relaksować. Jednak nie musi być to kanapa czy fotel, możemy wybrać parapet czy dywanik w pobliżu grzejnika. To wszystko zależy od tego, gdzie czujemy się najlepiej. Niezwykle ważne są doznania zmysłowe, dlatego wyposażenie salonu powinno być wykonane z miłych w dotyku materiałów o wysokiej jakości. Jednak pamiętajmy, że nawet otaczając się tymi wszystkimi przedmiotami, nie będziemy żyć w zgodzie z hygge, jeżeli nie pociągnie to za sobą atmosfery bezpieczeństwa, a w niezwykle wygodnym fotelu, z kubkiem ulubionej kawy w ręku, przykryci milutkim kocykiem, nie będziemy potrafili docenić obecnej chwili.




Oświetlenie 


Salon w stylu hygge powinien być delikatnie oświetlony. To w takim świetle czujemy się najlepiej oraz najkorzystniej wyglądamy. Najlepiej, aby salon oświetlał ogień palącego się kominka oraz liczne zapachowe świeczki, np. takie. Oczywiście można także korzystać z lamp elektrycznych, ale lepiej by zamiast jednej lampy na suficie, w salonie znajdowało się kilka źródeł światła, dających delikatnie, przytłumione, ciepłe światło. Idealnie sprawdzi się do tego sznur lampek w kształcie żarówek. Ich światło doda wnętrzu przytulności i stworzy atmosferę intymności. 




Naturalne materiały


W salonie w stylu hygge nie ma miejsca na metal czy szkło. Meble najlepiej by zostały wykonane z drewna lub wikliny. Jeżeli nie chcemy zmieniać obecnego wyposażenia salonu, a chcemy mu nadać charakter hygge, możemy zdecydować się na dodatki wykonane z tych materiałów, np. wiklinowy kosz, którego możemy używać do przechowywania drobiazgów, czy drewniane ramki na zdjęcia. Dywaniki najlepiej by zostały wykonane z wełny, a podłoga z drewna. Te wszystkie materiały przybliżają nas do natury, która pomaga nam się zrelaksować i odprężyć.


1 komentarz: